close

Magdalena Kruszyńska

Basia Zawiślak podbija Stolicę ;-) czyli tydzień w Warszawskich bibliotekach.

1-5

Projekt „Praktyka dla Praktyka” zakończony! Wspomnienia wyjątkowych pięciu dni w Warszawie pozostaną na zawsze. Możliwość poznania pracy bibliotekarza i funkcjonowania biblioteki publicznej w dużym mieście niezaprzeczalnie było doświadczeniem, które zaprocentuje w mojej pracy zawodowej. Biblioteki publiczne w Polsce mają ten sam cel —
popularyzowanie czytelnictwa i książki (w różnych jej postaciach). Doskonalenie form i metod pracy bibliotecznej oraz współpraca między bibliotekami pozwala na jak najlepsze realizowanie tego zadania. Projekt „Praktyka dla praktyka” daje możliwość zweryfikowania, a także ubogacenia warsztatu pracy bibliotekarza.
Dzięki udziałowi w projekcie „Praktyka dla Praktyka” na kilka dni stałam się pracownikiem Biblioteki Publicznej „Przy Balyea” (jedna z wielu filii Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy). Wykonywałam zadania przypisane do danego stanowiska pracy. Poznawałam księgozbiór i porządkowałam go, pomagałam w obsłudze czytelników. Każdego
dnia miałam również czas na zwiedzanie innych bibliotek, instytucji kultury i samej stolicy.


Warszawa przywitała mnie porannym chłodem i ciemnością. Na przystanku czekała już opiekunka mojej praktyki — Aleksandra Madalińska. Wspólnie udałyśmy się do Biblioteki Publicznej „Przy Baleya” — czyli mojego nowego miejsca pracy. Do południa czas upłynął na poznawaniu niezwykle sympatycznego Zespołu Pracowników Biblioteki „Przy Baleya” oraz samego miejsca pracy. Poznałam zbiory biblioteki i zasady organizacji pracy. Jednak najcenniejsza była wymiana spostrzeżeń z Koleżankami i Kolegami „po fachu” (wraz z różnicami i podobieństwami) między bibliotekami publicznymi działającymi w małym miasteczku i wielkim mieście.

Kolejnego dnia pomimo niesprzyjającej aury odwiedziłam najstarszą bibliotekę w Warszawie — Bibliotekę dla Dzieci i Młodzieży Nr 5 im. Zofii Wędrychowskiej-Papuzińskiej (Biblioteka „Piątka”). Zbiory biblioteki — książki, multimedia, czasopisma, puzzle, gry planszowe i zasoby elektroniczne oraz oferta dedykowane są najmłodszym czytelnikom. Kolejnym zwiedzanym miejscem była Warszawska Galeria Ekslibrisu — obecnie jedyna galeria znaków książkowych w Warszawie (znajduje się przy Wypożyczalni nr. 75 Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Ochota). Miałam przyjemność oglądać wystawę, której wernisaż jak dotąd nie odbył się na skutek ograniczeń wprowadzonych w działalności instytucji kultury w związku z pandemią COVID-19. Ekspozycję przygotowano z prospektów szlagierów międzywojennej Warszawy z lat 1918-1945. Mam nadzieję, że tą barwną wystawę w końcu uda się pokazać zwiedzającym.

Kiedy popołudniu deszcz odpuścił, Ola zabrała mnie na spacer po Warszawie. Odwiedziłyśmy Starówkę (historyczne centrum i najstarsza część miasta), Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego, spacerowałyśmy nad Wisłą, by następnie spotkać się z „Korą” (słynny mural poświęcony artystce, którego autorem jest Bruno Althamer). Ostatnim punktem na mapie plenerowej wycieczki był pomnik Warszawskiej Syrenki.

Przedostatni dzień mojej „Praktyki” był okazją do zobaczenia dwóch branżowo interesujących miejsc. Pierwsze z nich to Wypożyczalnia Książek Naukowych, której ”dzieckiem” jest projekt pn. „Foto-Ochota”. Ideą działania jest gromadzenie i opracowywanie starych fotografii dzielnicy Ochota, dzięki zaangażowaniu czytelników. Kolekcja jest wykorzystywana (za zgodą właścicieli zdjęć) do różnych inicjatyw, np. przy tworzeniu kalendarza. Opowieść o tym projekcie, połączona z możliwością oglądania zasobu, była krótką, aczkolwiek treściwą lekcją historii tej ciekawej dzielnicy miasta. Drugim miejscem był „Przystanek Książka”. Wnętrze tej nowoczesnej mediateki, stylizowane na XIX-wieczną stację kolejową z kolejowymi zegarami, stolikami jeżdżącymi po specjalnych szynach — wprost zaparło mi dech! Nadmienię, że nadzwyczajnie urządzona przestrzeń idzie w parze z pomysłową ofertą biblioteki, w której czytelnicy w każdym wieku mogą skorzystać m.in. z konwersatoriów językowych, czy Dyskusyjnego Klubu Filmu Brytyjskiego.

Ostatni dzień pobytu w Warszawie rozpoczęłam wizytą w Multimedialnej Bibliotece dla Dzieci i Młodzieży nr XXXI (jedna z 23 filii Biblioteki Publicznej im. Zygmunta Łazarskiego w Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy). Miejsce nowoczesne i magiczne, w którym nowe technologie wykorzystywane są do budowania oferty zajęć, warsztatów, kursów dla dzieci i młodzieży wraz z rodzinami. Przestrzeń została tak zaprojektowana, aby wspierać potrzeby rozwojowe dzieci w różnym wieku. Zajęcia z robotyki, projektowanie graficzne, warsztaty twórcze, na których rodzinnie słucha się audiobooków, czy budowanie fabuł Lego Story — to jedynie kilka przykładów z bogatej oferty zajęć cyklicznych odbywających się w bibliotece.

Było intensywnie, ciekawie, inspirująco!

Udział w programie „Praktyka dla Praktyka” był dla mnie ekscytującą przygodą. Nade wszystko dał możliwość zdobycia nowych doświadczeń zawodowych. Mogłam „przyglądnąć” się swojej dotychczasowej pracy zawodowej, doświadczyć jej w innym miejscu. Wartością naddaną była szansa zobaczenia innych bibliotek i instytucji kultury — ich organizacji, zasobów, sposobu budowania oferty dla czytelników i użytkowników.

Dziękuję wszystkim za ciepłe i miłe przyjęcie na Warszawskiej Ochocie. Dziękuję Pani Bożenie Bogacz — zastępcy dyrektora Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy wraz z Zespołem. Dziękuję wszystkim Koleżankom i Kolegom z „Baleya” z kierowniczką filii, Panią Agnieszką Dubielecką na czele. Szczególne podziękowania kieruję do opiekunki mojej praktyki — Aleksandry Madalińskiej. Z pewnością jeszcze nie raz się spotkamy!

Czytaj dalej

Tutaj chce się przyjeżdżać! Paulina Giemza relacjonuje z Krakowa

YJNRTFJNRFHZD-1

Nie ma wątpliwości, że Kraków jest ważnym ośrodkiem życia kulturalnego i turystycznego. Liczba kin, teatrów czy wydarzeń kulturalnych może przyprawić tutaj o zawrót głowy! Nic w tym dziwnego. To właśnie uliczkami starego miasta w Krakowie spacerowali niegdyś tacy literaci, jak Wisława Szymborska, Stanisław Wyspiański czy Stanisław Lem. W Krakowie powstał pierwszy polski kabaret literacki „Zielony Balonik”. Został on powołany do życia w cukierni Apolinarego Michalika, gdzie spotykali się małopolscy artyści, politycy i arystokraci („Jama Michalika” funkcjonuje jako kawiarnia-restauracja po dzisiejszy dzień). Do ważnych miejsc spotkań krakowskich artystów i aktywistów należy zaliczyć również „Piwnicę pod Baranami” oraz „Klub pod Jaszczurami”. Jest to również miejsce, w którym starannie kultywowane są piękne tradycje: pochód Lajkonika, świąteczne jarmarki.

Kraków to również miasto festiwali! Wymienienie ich wszystkich stanowiłoby nie lada wyzwanie, jednak warto wspomnieć o kilku, które znane są nie tylko w całym kraju, ale również poza granicami Polski. Do takich z pewnością należą festiwale muzyczne: Live Festival (co roku na terenie Muzeum Lotników Polskich goszczą gwiazdy muzyczne światowego formatu). W Krakowie odbywają się również słynne festiwale filmowe: Krakowski Festiwal Filmowy. Inne ważne wydarzenia kulturalne to Conrad Festival (festiwal literacki połączony z Targami Książki), który przypadł w czasie mojego pobytu!






Wszystko brzmi tak cudownie….ale……………

Poniedziałek, któryś tam dzień pandemii, za oknem coraz bardziej oswojona rzeczywistość. Jednym okiem zerkam na newsy z cyberpunkowej przyszłości, drugim wciągam obraz ulicy z infografikami: zasłoń usta i nos.

Pierwszego dnia pobytu w tym „kulturalnym świecie” docieram do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, która to pełną parą wpisuje się w mapę różnorodności wydarzeń kulturalnych, rozrywkowych i edukacyjnych swojego miasta.

Moim „nowym miejscem pracy”, podobnie jak wszystkimi innymi miejscami, zawładnął nowy porządek… reżim sanitarny, praca zdalna, ograniczenia w przemieszczaniu się, zmiana funkcjonowania instytucji.

„Na dzień dobry” mijam stoisko nadzorujące: temperatura w normie, zdezynfekowane dłonie, szczelna maseczka na miejscu, zatem kieruję się do „swojego działu”: Dział Organizacji i Promocji Wydarzeń Kulturalnych.

W pokoju, w którym może pracować jedna osoba, czeka na mnie biurko i lista zadań.

Zaczynam praktykę!






Matrix?

Pandemiczna rzeczywistość to nietypowe funkcjonowanie zarówno w pracy jak i po pracy.

Życie przenosi się do świata cyfrowego (jak w Matrixie),  przed epidemią do internetu ucieka coraz więcej masowych imprez oraz instytucji kulturalnych.

Każda biblioteka staje zatem na rzęsach, by w tym nasyconym informacjami, cyfrowym świecie, zwrócić na siebie uwagę i realizować misję: upowszechnianie szeroko rozumianej kultury i zachowań czytelniczych. Jest to moment przełomu organizacyjnego, dostosowywania strategii, intensywnego rozwoju narzędzi i kompetencji cyfrowych. Czas dynamicznej nauki.

Moja praktyka, zwłaszcza w dziele tak kreatywnych osób, stała się zatem wspaniałą areną do wymiany cennych doświadczeń, przepracowywanych metod i sposobów adaptacji w nowej rzeczywistości. Za co bardzo dziękuję, zwłaszcza mojej orędowniczce i opiekunce Beacie Ozga!

Oto trzy przykłady działalności Wojewódzkiej Biblioteki w Krakowie godne podkreślenia.

Drogowskazy bez skazy!

Nowe zasady funkcjonowania bibliotek są jak labirynt, w którym można się zgubić bezpowrotnie. Czytelnik odwiedzający wypożyczalnie czy czytelnie Biblioteki w Krakowie może odetchnąć z ulgą! Od samego wejścia czekają na niego kolorowe, ładnie i czytelnie wykonane instrukcje informujące jak skorzystać ze zbiorów w czasie pandemii.

Ostatnimi czasy każdy z nas boryka się z zasadami funkcjonowania w przeróżnych miejscach, zatem nie muszę tłumaczyć jaką wagę mają takie materiały! Biję brawo!





(nie)przywiązane do rajskiej

Każdy, kto podczas wędrówki po covidowym Krakowie ma ochotę na poprawę humoru może podejść do ogrodzenia Biblioteki, odwiązać i zabrać książkowy upominek. Osłonięte przed deszczem książki o godzinie 10:00 i 15:00 każdego pracującego dnia czekają na nowych właścicieli.

Proste a takie miłe!






Spójne i przemyślane = sukces

Podczas pracy graficznej  utwierdzam się w tym,  jak istotny jest zewnętrzny wizerunek (identyfikacja wizualna), jak ważny jest spójny i konsekwentny przekaz wizualny, który wyróżnia  bibliotekę na tle innych instytucji, ułatwia komunikację ze społecznością, wzmacnia rozpoznawalność.

Jak wiemy, ludzie są wzrokowcami i budują w swojej głowie wiele skojarzeń związanych z tym, co zobaczą. Produkt, który ma być wyrazisty i zapadać w pamięć musi operować pewnymi wizualnymi atrybutami.
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie posiada pattern (alfabet) i logo, które stanowi podkładkę do każdej grafiki projektowanej podczas praktyki.





Kraków okiem grafika

Każdy dzień ma podobny scenariusz: po kilkugodzinnej kreatywnej aktywności, produkcji grafik, przychodzi czas na zwiedzanie Krakowa.

Z wiadomych powodów czas spędzony w mieście ograniczam do spacerów po ulicach starego miasta. Stanąwszy przed takim wyzwaniem, staram się odkryć w sobie nowe talenty albo znaleźć czas, by rozwinąć te stare.

Kraków dzięki swym urokliwym uliczkom, zabytkom, a także bogatej historii często staje się tłem dla artystów. Idę zatem na przechadzkę inspiracyjną, by zarejestrować czar wszystkiego co zwróci moją uwagę i co z pewnością wpłynie na moje późniejsze  przedsięwzięcia graficzne.

Czytaj dalej
1 2 3
Page 2 of 3