close

Tutaj chce się przyjeżdżać! Paulina Giemza relacjonuje z Krakowa

    YJNRTFJNRFHZD-1

    Nie ma wątpliwości, że Kraków jest ważnym ośrodkiem życia kulturalnego i turystycznego. Liczba kin, teatrów czy wydarzeń kulturalnych może przyprawić tutaj o zawrót głowy! Nic w tym dziwnego. To właśnie uliczkami starego miasta w Krakowie spacerowali niegdyś tacy literaci, jak Wisława Szymborska, Stanisław Wyspiański czy Stanisław Lem. W Krakowie powstał pierwszy polski kabaret literacki „Zielony Balonik”. Został on powołany do życia w cukierni Apolinarego Michalika, gdzie spotykali się małopolscy artyści, politycy i arystokraci („Jama Michalika” funkcjonuje jako kawiarnia-restauracja po dzisiejszy dzień). Do ważnych miejsc spotkań krakowskich artystów i aktywistów należy zaliczyć również „Piwnicę pod Baranami” oraz „Klub pod Jaszczurami”. Jest to również miejsce, w którym starannie kultywowane są piękne tradycje: pochód Lajkonika, świąteczne jarmarki.

    Kraków to również miasto festiwali! Wymienienie ich wszystkich stanowiłoby nie lada wyzwanie, jednak warto wspomnieć o kilku, które znane są nie tylko w całym kraju, ale również poza granicami Polski. Do takich z pewnością należą festiwale muzyczne: Live Festival (co roku na terenie Muzeum Lotników Polskich goszczą gwiazdy muzyczne światowego formatu). W Krakowie odbywają się również słynne festiwale filmowe: Krakowski Festiwal Filmowy. Inne ważne wydarzenia kulturalne to Conrad Festival (festiwal literacki połączony z Targami Książki), który przypadł w czasie mojego pobytu!






    Wszystko brzmi tak cudownie….ale……………

    Poniedziałek, któryś tam dzień pandemii, za oknem coraz bardziej oswojona rzeczywistość. Jednym okiem zerkam na newsy z cyberpunkowej przyszłości, drugim wciągam obraz ulicy z infografikami: zasłoń usta i nos.

    Pierwszego dnia pobytu w tym „kulturalnym świecie” docieram do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, która to pełną parą wpisuje się w mapę różnorodności wydarzeń kulturalnych, rozrywkowych i edukacyjnych swojego miasta.

    Moim „nowym miejscem pracy”, podobnie jak wszystkimi innymi miejscami, zawładnął nowy porządek… reżim sanitarny, praca zdalna, ograniczenia w przemieszczaniu się, zmiana funkcjonowania instytucji.

    „Na dzień dobry” mijam stoisko nadzorujące: temperatura w normie, zdezynfekowane dłonie, szczelna maseczka na miejscu, zatem kieruję się do „swojego działu”: Dział Organizacji i Promocji Wydarzeń Kulturalnych.

    W pokoju, w którym może pracować jedna osoba, czeka na mnie biurko i lista zadań.

    Zaczynam praktykę!






    Matrix?

    Pandemiczna rzeczywistość to nietypowe funkcjonowanie zarówno w pracy jak i po pracy.

    Życie przenosi się do świata cyfrowego (jak w Matrixie),  przed epidemią do internetu ucieka coraz więcej masowych imprez oraz instytucji kulturalnych.

    Każda biblioteka staje zatem na rzęsach, by w tym nasyconym informacjami, cyfrowym świecie, zwrócić na siebie uwagę i realizować misję: upowszechnianie szeroko rozumianej kultury i zachowań czytelniczych. Jest to moment przełomu organizacyjnego, dostosowywania strategii, intensywnego rozwoju narzędzi i kompetencji cyfrowych. Czas dynamicznej nauki.

    Moja praktyka, zwłaszcza w dziele tak kreatywnych osób, stała się zatem wspaniałą areną do wymiany cennych doświadczeń, przepracowywanych metod i sposobów adaptacji w nowej rzeczywistości. Za co bardzo dziękuję, zwłaszcza mojej orędowniczce i opiekunce Beacie Ozga!

    Oto trzy przykłady działalności Wojewódzkiej Biblioteki w Krakowie godne podkreślenia.

    Drogowskazy bez skazy!

    Nowe zasady funkcjonowania bibliotek są jak labirynt, w którym można się zgubić bezpowrotnie. Czytelnik odwiedzający wypożyczalnie czy czytelnie Biblioteki w Krakowie może odetchnąć z ulgą! Od samego wejścia czekają na niego kolorowe, ładnie i czytelnie wykonane instrukcje informujące jak skorzystać ze zbiorów w czasie pandemii.

    Ostatnimi czasy każdy z nas boryka się z zasadami funkcjonowania w przeróżnych miejscach, zatem nie muszę tłumaczyć jaką wagę mają takie materiały! Biję brawo!





    (nie)przywiązane do rajskiej

    Każdy, kto podczas wędrówki po covidowym Krakowie ma ochotę na poprawę humoru może podejść do ogrodzenia Biblioteki, odwiązać i zabrać książkowy upominek. Osłonięte przed deszczem książki o godzinie 10:00 i 15:00 każdego pracującego dnia czekają na nowych właścicieli.

    Proste a takie miłe!






    Spójne i przemyślane = sukces

    Podczas pracy graficznej  utwierdzam się w tym,  jak istotny jest zewnętrzny wizerunek (identyfikacja wizualna), jak ważny jest spójny i konsekwentny przekaz wizualny, który wyróżnia  bibliotekę na tle innych instytucji, ułatwia komunikację ze społecznością, wzmacnia rozpoznawalność.

    Jak wiemy, ludzie są wzrokowcami i budują w swojej głowie wiele skojarzeń związanych z tym, co zobaczą. Produkt, który ma być wyrazisty i zapadać w pamięć musi operować pewnymi wizualnymi atrybutami.
    Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie posiada pattern (alfabet) i logo, które stanowi podkładkę do każdej grafiki projektowanej podczas praktyki.





    Kraków okiem grafika

    Każdy dzień ma podobny scenariusz: po kilkugodzinnej kreatywnej aktywności, produkcji grafik, przychodzi czas na zwiedzanie Krakowa.

    Z wiadomych powodów czas spędzony w mieście ograniczam do spacerów po ulicach starego miasta. Stanąwszy przed takim wyzwaniem, staram się odkryć w sobie nowe talenty albo znaleźć czas, by rozwinąć te stare.

    Kraków dzięki swym urokliwym uliczkom, zabytkom, a także bogatej historii często staje się tłem dla artystów. Idę zatem na przechadzkę inspiracyjną, by zarejestrować czar wszystkiego co zwróci moją uwagę i co z pewnością wpłynie na moje późniejsze  przedsięwzięcia graficzne.