Dzwoni pierwszy budzik – przestawiasz, dzwoni drugi – znowu przestawiasz, przy trzecim już masz zamiar wstać, ale tak bardzo czujesz przyciąganie łóżka, że postanawiasz jeszcze trochę w nim zostać i jak zwykle się spóźniasz… Znajoma sytuacja? Zapomnij o niej! Na wymianie to niemożliwe!