close
SAM_9019

Z końcem października pełna zapału i gotowa na nowe wyzwania wyruszyłam do Opola. Miasta – o czym miałam się przekonać –  niezmiernie urokliwego, z piękną starą zabudową, mieszkańcami bardzo gościnnymi i życzliwymi.

Pracując w bibliotece miejskiej bardzo chciałam poznać strukturę i działalność biblioteki wojewódzkiej. Dlatego ten wyjazd był pod wieloma względami wyjątkowy. Swoją praktykę rozpoczęłam pod czujnym okiem opiekuna pani kierownik Violetty Łabędzkiej, osoby o niespożytej energii. Pani Violetta odpowiada za pracę nie tylko Działu Udostępniania, któremu podlega szereg oddziałów, ale realizuje też szereg projektów ponadlokalnych. Krótko mówiąc: lepiej trafić nie mogłam. W trakcie mojego pobytu nie tylko uczestniczyłam w  pracach działów merytorycznych, lecz również miałam możliwość pracować z czytelnikiem. W Wypożyczalni Zbiorów Naukowych to pan Tomek był moim przewodnikiem. Prowadzi on pracownię mikrofilmową, wspaniale propaguje wśród czytelników książkę mówioną.

Biblioteka może pochwalić się wspaniałymi zbiorami śląskimi – co z całą pewnością jest jej wielkim atutem. Mając w sąsiedztwie BU, MBP, które nie gromadzą takich zasobów, czyni WBP wyjątkową. Choć jak same panie przyznały – dużo zbiorów utracono bezpowrotnie podczas powodzi w 1997 roku. Działy, oprócz codziennej obsługi czytelnika, wspierają promocję, realizują wiele innych zadań. Koleżanki z poszczególnych oddziałów to pełne pasji młode osoby, które mogłyby zainspirować, obdarzyć energią nie jedną osobę.

Przesympatyczni panowie z Działu Wspierania Procesów Bibliotecznych przybliżyli mi proces digitalizacji zasobów biblioteki, którego efektem jest Opolska Bibliografia Cyfrowa. Mając Dział Poligrafii wydają własne publikacje. Przygotowują materiały do wystaw, które często jadą dalej do innych bibliotek, a nawet za granicę.

Oprócz głównej siedziby biblioteki w kolejnych dniach odwiedziłam Bibliotekę Obcojęzyczną, Austriacką, Muzyczną. W każdym z tych działów byłam niezmiernie życzliwie przyjmowana.

Ogromne wrażenie wywarła na mnie Biblioteka Obcojęzyczna. Mieści się w pięknie wyremontowanym lokalu. Jest to biblioteka niezwykle prężnie działająca. Pani Bogna ze swoimi dziewczynami udostępnia obok księgozbioru językowego, cieszące się niezmiernym powodzeniem zasoby filmowe i prasę. Mając wsparcie jedynie w wolontariuszach, codziennie przeprowadza się nieodpłatne zajęcia językowe dla dorosłych. Dodam, że tych zajęć dziennie jest od 2 do 4, w tym z takich języków jak z języka tureckiego, chińskiego, ukraińskiego, a nawet gruzińskiego. Nie wiem jak dziewczyny tego dokonały, ale stworzyły wyjątkowe wielokulturowe miejsce. W przypadku Opola, gdzie jest dużo studentów z zagranicy, usytuowanie działu w obrębie miasteczka akademickiego to „strzał w dziesiątkę”.

Podobną działalność prowadzi Biblioteka Austriacka. Wspaniałe i kreatywne dziewczyny przeprowadzają zajęcia nie tylko dla okolicznych instytucji, ale i ponadlokalnych. Wizytówką tej placówki jest doroczna „Wiosna Austriacka” i „Konkurs z wiedzy o Austrii”. Laureaci tegorocznej edycji byli w Wiedniu, otrzymali też tablety. Takich sponsorów życzylibyśmy sobie w każdej bibliotece. Wielkie uznanie dla pracy  pani kierownik i dziewczyn.

W Bibliotece Muzycznej mieszczącej się w XVII-wiecznej kamienicy mogłam podziwiać bogate zbiory płyt, w tym analogowych. Cykl „Muzyka w klubowym fotelu” daje możliwość posłuchania wyjątkowych nagrań. Żałuję, że zabrakło mi czasu na zagłębienie się w fotelu, by posłuchać muzyki.

Opodal w pięknym pałacyku działa Galeria WuBePe. Inicjuje wydarzenia kulturalne, wystawy. Mogłam zapoznać się projektem, gdzie Robociki-Photony są głównymi bohaterami. Wykorzystane są do zajęć z myślą o połączeniu zabawy z edukacją. Niespotykana i piękne położona galeria. Miejsce, które żyje w tak pięknym otoczeniu pełnym zieleni.

Wyjątkowym dniem był ostatni dzień, kiedy to z panem dyrektorem Tadeuszem Chrobakiem i panią Mirką Koćwin – kierownikiem Oddziału Zbiorów Zabytkowych i Specjalnych pojechaliśmy do Biblioteki w Rogowie Opolskiem. Biblioteka ta mieści się w pięknie położonym, renesansowym zespole zamkowo-parkowym, obiekcie należącym do biblioteki do 1965 r. Tamtejsze zbiory gromadzone są od kilkudziesięciu lat. Wiele z nich to europejskie zabytki piśmiennictwa i ikonografii. Pani Mirka – ekspert od starodruków – oddana bezgranicznie zbiorom, starała się jak najwięcej pokazać. Niewątpliwie ciekawostką był list poety Byrona z 1817 roku do właściciela Rogowa – Paula Haugwitza, wielkiego erudyty, który korespondował z najznamienitszymi osobistościami tego okresu.

Każdego dnia wychodziłam z pracy z ogromem informacji i wrażeń. Nie jestem wstanie wymienić wszystkich, którzy poświęcili mi swój czas, a którym pragnę gorąco podziękować. Pracują tu wyjątkowi ludzie, którzy podejmują się szeregu wspaniałych działań. Widać, że pani Violetta Łabędzka świetnie wykorzystuje potencjał i możliwości pracowników. Była to wspaniała możliwość wymiany doświadczeń, poglądów – za co dziękuję bardzo.

Tags : Biblioteka GdyniaWojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu
      Biblioteka Gdynia

      The author Biblioteka Gdynia

      Organizator projektu "Praktyka dla praktyka".