W ramach projektu „Praktyka dla praktyka” miałam niezwykłą okazję odwiedzić bibliotekę w Nowym Warpnie – miejsce pełne pasji, inspiracji i zaangażowania w rozwój społeczności lokalnej. Moją przewodniczą była Ania – dyrektorka tej małej-wielkiej placówki!
Mój wyjazd miał również pewien wyjątkowy cel – dostarczenie bibliotecznego zwierzątka, czyli ślimaka „woluminu”. Była to rewizyta, Ania była u nas wcześniej w Gdyni, gdzie obiecaliśmy podzielić się naszymi zwierzątkami, u nas zostały ślimaki Prolongata i Skontrum, natomiast Wolumin wyruszył w długą podróż na koniec świata właśnie. Misja dowieziona z sukcesem!
Wracając do biblioteki i jej bogatej działalności, na początek odwiedziliśmy z Anią Przedszkole „Złota Rybka”, gdzie w towarzystwie jesiennego kamishibai oraz bibliotecznego ślimaka spotkaliśmy się z dwiema grupami przedszkolaków. Dzieci z radością przywitały wolumina i obiecały częste wizyty w bibliotece. Takie wychodzenie z ofertą poza mury pokazuje bardzo dużą elastyczność i umiejętność dostosowania się do trudnych warunków i specyfiki małej miejscowości.
Biblioteka mieści się w centrum, blisko ratusza, na drugim piętrze budynku, na poddaszu. Jest niewielka, zielona – optymistyczna, przy tym całkiem funkcjonalna, choć nie pozbawiona barier architektonicznych. Z racji tego, że Ania jest dyrektorką, bibliotekarką i animatorką jednocześnie, po lewej stronie biurka ma dział gromadzenia, a po prawej opracowania, obsługuje czytelników, prowadzi i rozlicza szereg projektów, a wszystko to robi z niezmiennym uśmiechem i pasją, potrafi inspirować!
Na miejscu zapoznałam się z systemem bibliotecznym Libra Net, z którego jeszcze korzysta Ania, wprowadzając retrospektywnie zbiory do systemu. Wciąż jednak funkcjonuje tam tradycyjny sposób wypożyczania książek, a nowy system dopiero czeka na wdrożenie.
Atmosfera w bibliotece jest wyjątkowo domowa i przyjazna – poznałam kilku czytelników, dwie wolontariuszki biblioteczne oraz plany Ani na przyszłość.
Biblioteka w Nowym Warpnie to centrum lokalnych inicjatyw i projektów. Szczególnie ujęły mnie:
• Mobilna biblioteka, która raz w miesiącu odwiedza okoliczne „dzielnice”, takie jak Warnołęka, Brzózki czy Podgrodzie, wszystko to odbywa się przy wsparciu burmistrza.
• Projekty dla dzieci i młodzieży, takie jak „Mali Gryfici” (warsztaty z książką i historią), „Planszówkomaniacy” (turnieje gier planszowych) oraz gra miejska „Trzej muszkieterowie” dotycząca Powstania Warszawskiego.
• Współpraca z placówką wsparcia dziennego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, gdzie dzieci z rodzin zagrożonych zaniedbaniem mogą korzystać z zajęć edukacyjnych, opieki i posiłków w ramach programu „Żółty Talerz”.
• Inicjatywy dla seniorów, takie jak Uniwersytet Trzeciego Wieku czy Klub Seniora, które uzupełniają i wspierają działania biblioteki.
Biblioteka wspiera również inicjatywy oddolne: wolontariat szkolny, świetlicę i lokalne projekty, które powstają dzięki zaangażowaniu mieszkańców. Aktualnie realizowany jest drugi rok projektu „Blisko”, który wspiera aktywność lokalnych grup – od gier planszowych po wspólne działania w przestrzeni biblioteki.
Ścisła współpraca z lokalnym środowiskiem, w tym ze szkołą, owocuje świetnymi projektami i niezwykłymi więziami, byłyśmy m.in. w szkole, gdzie grałyśmy z dziećmi w wielkoformatową grę na podstawie nowowarpieńskiej trylogii Stelara, grę pełną zagadek i łamigłówek:
W najbliższych planach jest także stworzenie Pracowni Orange. Ania pracuje obecnie nad nowym wnioskiem, ulepszając wcześniejsze (nieudane) podejście. Projekt zakłada wykorzystanie przestrzeni – niewielkiej osobnej sali biblioteki – jako wkładu własnego.
Na pytanie „Jak to jest mieć całą bibliotekę na głowie?”, Ania odpowiada skromnie, że daje sobie radę ale jej niezwykłe zaangażowanie i determinacja są widoczne na każdym kroku. Pomysłów jest mnóstwo, niektóre muszą poczekać na lepszy czas i może na nową siedzibę biblioteki, która również jest w planach!
Podsumowując, pobyt w bibliotece w Nowym Warpnie był niezwykle inspirujący. To miejsce, gdzie łączy się tradycja z nowoczesnością, a zaangażowanie lokalnej społeczności sprawia, że biblioteka jest prawdziwym sercem miejscowości. Ogrom działań i inicjatyw, jakie podejmuje Ania oraz wolontariusze, pokazuje, że biblioteka może być czymś więcej niż tylko wypożyczalnią książek – jest przestrzenią integracji, rozwoju i wsparcia.
Dziękuję za możliwość poznania tej niezwykłej społeczności i czerpania inspiracji z ich codziennej pracy. Poza tym samo Nowe Warpno jest przepięknie położone! Jeśli nie wiecie gdzie się znajduje, koniecznie wygooglajcie, ja pokusiłam się nawet o zdjęcie z drona: